Magda Linette wróciła z dalekiej podróży. Pokonała Rosjankę pierwszy raz w karierze
Wielkimi krokami zbliża się Wimbledon. Kiedy Iga Świątek regeneruje się przed tym wielkoszlemowym turniejem, inne nasz reprezentantki walczą o punkty i szlifują formę przed tymi zmaganiami. Magda Linette, która plasuje się na 46 miejscu na świecie i Magdalena Fręch (56. WTA) przystąpiły do rywalizacji w Eastbourne.
WTA Eastbourne: Trudny początek dla Magdy Linette
By dostać się do głównej drabinki, Magda Linette musiała przebrnąć przez kwalifikacje. Na szczęście się to udało i już w pierwszej rundzie musiała mierzyć się z rozstawioną z numerem ósmym Anastazją Pawluczenkową – finalistką French Open 2021 oraz złotą medalistką igrzysk olimpijskich z Tokio w mikście. To było czwarte spotkanie tych tenisistek i jak dotąd wszystkie mecze wygrywała Rosjanka. Jakby tego było mało, ta tenisistka nie straciła z Polką nawet seta.
Niestety to spotkanie nie rozpoczęło się dobrze dla Magdy Linette. Już przy wyniku 0:1 Polka została przełamana, choć bardzo mocno się broniła. Niestety w czwartym gemie Rosjanka znów miała break pointy, ale tym razem wygrała tę partię do zera. Ostatecznie pierwsza partia zakończyła się 1:6.
Magda Linette odwróciła losy drugiego seta
W drugą partię Magda Linette weszła już zdecydowanie lepiej. Przy wyniku 1:0 Polka miała dwa break poiny, ale niestety żadnego nie udało się wykorzystać. Jednak od tej chwili Rosjanka rozkręcała się i już przy wyniku 2:2 mogła przełamać poznaniankę, ale nasza rodaczka się wybroniła.
Niestety Magdzie Linette nie udało się obronić w siódmym gemie, kiedy po raz pierwszy została przełamana. Polka nie była w stanie zdobyć nawet punktu. Na szczęście w dziesiątym gemie nasza tenisistka wzięła się w garść i odłamała Pawluczenkową, doprowadzając do remisu 5:5. To było bardzo trudne, bo Rosjanka serwowała wtedy po zwycięstwo.
Zwyciężczynię tej partii musiał wyłonić pierwszy tie-break w historii meczów tych dwóch tenisistek. Polka nabrała wiatru w żagle, a Rosjanka zaczęła popełniać niewymuszone błędy. Ostatecznie to Magda Linette zatriumfowała 7:4 i doprowadziła do wyrównania, wyszarpując drugiego seta.
Magda Linette dokończyła dzieła zniszczenia
W trzecim secie Magda Linette kontynuowała bardzo dobrą grę. Przy wyniku 2:2 Polka miała kolejne break pointy, które udało się wykorzystać. Następnie poznanianka potwierdziła to przełamanie i wyszła na prowadzenie 4:2. Ostatecznie ten set zakończył się wynikiem 6:4, a cały mecz 2:1.